Wielkie odkrycia i ich nazewnictwo
Dodane przez admin dnia 25 lipca 2008 08:45:18
Wiek XVI to czas wielkich odkryć geograficznych. Przywiązani do towarów z Indii Europejczycy zostali wystawieni na ciężką próbę, kiedy państwo arabskie rozrosło się. Nowa potęga dostrzegła korzyści płynące z pośredniczenia w handlu ekskluzywnymi towarami. Przecięto więc wszelkie szlaki handlowe między Wschodem a Zachodem. Wyprawy krzyżowe nie przyniosły pożądanego skutku. Ceny artykułów takich jak wonne przyprawy, rzadkie gatunki drzew, kadzidła, perły, drogie kamienie osiągnęły szczyty w Europie. Widać to na przykładzie: jeden kwintal goździków kosztował na Wyspach Korzennych 2 dukaty, w mieście Malakka- 14, w Kalikat - największym zachodnioindyjskim punkcie przeładunkowym – 50. Kiedy jednak dotarł do Londynu płacono za niego 213 dukatów! Konieczne więc były nowe źródła dostaw tych towarów.
Rozszerzona zawartość newsa
Dzięki nowym odkryciom wielkim potęgami europejskimi stały się Portugalia i Hiszpania oraz Anglia i Francja. Podróże słynnych odkrywców i konkwistadorów pozwoliły też na zapełnienie białych plam na mapie świata oraz wprowadzenie nowych nazw. Obok najsłynniejszej pomyłki Kolumba, który żył w glorii odkrycia nowej drogi do Indii, pojawiło się wiele innych zabawnych pomyłek związanych z nazewnictwem. W 1497 roku Giovanni Caboto odkrył nową ziemię. Nęceni wizją bogactw Francuzi opanowali ją, a słysząc często od tamtejszych mieszkańców słowa: aca nada, uznali je za plemienną nazwę- stąd Kanada. Tymczasem miejscowi, przewidując intencje przybyszów tłumaczyli im – aca nada­ – po hiszpańsku : tutaj nic, tłumacząc, że w tych okolicach poszukiwanie bogactw jest bezcelowe.

Ina ciekawa historia wiąże się z nazwą południowoamerykańskiej rzeki La Plata. Odkrył ją Amerigo Vespucci, a widząc na tubylcach wiele ozdób ze srebra, nazwał rzekę od tego właśnie kruszca. W rzeczywistości mieszkańcy tych terenów ograbili w dżungli jedną z wypraw pod dowództwem Alexo Garcii i przywdziali owe wisiorki, a w okolicach La Platy nie było żadnych pokładów srebra. Warto dodać, że nazwą tą objęto początkowo cały kraj wokół tej rzeki. Nieporozumienie to utrwalono nadając jednemu z państw nazwę Argentyna – z łacińskiego argentum znaczy srebro.

Inna rozbieżność to nazwa południowego krańca Afryki. Na przełomie lat 1487/88 Bartolomeo Diaz przepływając tamtędy przeżył chwile grozy i ledwo uszedł z życiem przed straszliwymi burzami. Nadał więc przylądkowi nazwę Cabo Tormentoso – Przylądek Burz. Kiedy w 1497 roku koło tego miejsca przepływał Vasco da Gama pogoda była przyjazna, a przyszłość wyprawy rysowała się świetnie. Dlatego nadał nazwę Przylądek Dobrej Nadziei i tak już zostało, choć inny podróżnik zupełnie inaczej oceniał ten sam przylądek.

To tylko kilka z ciekawych sytuacji i nazw. Każda wyprawa niosła ze sobą nowe odkrycia, a co za tym idzie – nowe nazwy, niektóre oczywiste, inne zagadkowe i zabawne.